sobota, 12 września 2015

[2] We are your friends


Tytuł: We are your friends
Reżyser: Max Joseph
Rok premiery: 2015
Czas trwania: 96 min

Hej wszystkim :)  Jakiś tydzień temu wyciągnęłam tatę do kina na "We are your friend". Szczerze, nie oczekiwałam, że mi się jakoś szczególnie spodoba, ale jednak film mnie trochę zaskoczył.




Szukający swej drogi przez życie DJ Cole (Zac Efron) spędza dni włócząc się po Hollywood z paczką kumpli. Nocami pracuje nad hitem, który podbije cały świat. Jego życie odmienia przypadkowe spotkanie z Jamesem- starszym, sławnym DJem, który postanawia wsiąść do pod swe skrzydła i pomóc w karierze. Cole, James i jego dziewczyna Sophie stają się nie rozłączni. Sprawy się skomplikują, gdy między Cole'm a Sophie zacznie iskrzyć. Chłopak będzie musiał wybrać miedzy lojalnością, miłością i marzeniem, za którym gonił całe życie.

Jest to film, w którym muzyka elektroniczna odgrywa bardzo ważną rolę. Ja osobiście słucham wszystkiego, co mi wpadnie w ucho i większość muzyki z tego filmu mi się podoba. Fabuła nie jest jakoś bardzo oryginalna: miłość, przyjaźń, marzenia, zabawy, alkohol, imprezy, dragi. Jedak ta opowieść nie jest taka kolorowa do końca. Znalazło się miejsce na morał oraz lekcję życia dla bohaterów. Moją ulubioną postacią był Wiewiór, był najspokojniejszy i najbardziej odpowiedzialny z całej paczki, ale jego historia nie skończyła się wesoło. Jednak o tym się dowiecie w filmie.

Więc podsumowując: Jeśli podoba wam się taki rodzaj muzyki, to warto się wybrać. Jednak jak ktoś liczy na coś więcej od fabuły, to niech nie traci czasu i wybierze się na coś innego. 

Pozdrawiam, Madzia <3


Ocena: 4/10

A tutaj opinia mojego taty -  "We are your friends" - [klik]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz