Reżyser: Wojciech Kasperski
Rok premiery: 2016
Czas trwania: 98 min
Hej wszystkim :) Dziś kolejny film polskiej produkcji. Ta recenzja będzie dość krótka i nie tak pozytywna, jak poprzednia. No to zaczynamy :)
Historia ojca i dwóch synów, którzy przyjeżdżają w Bieszczady, aby ułożyć sobie relacje po niedawnej rodzinnej tragedii. Tajemniczy nieznajomy, pojawia się w odciętej od cywilizacji górskiej bazie, wciąga bohaterów w mroczny i niebezpieczny świat przestępczego pogranicza. Aby przetrwać, bracia będą zmuszeni do podejmowania dojrzałych decyzji.
Film ten obejrzałam od razu po "Planecie Singli" i tym razem się zawiodłam. Nie oczekiwałam wiele, ale i tak myślałam że będzie przynajmniej trochę lepiej. Film momentami trzyma w napięciu, są chwile grozy, ale niestety przez cały film, akcja się dłuży, nawet bardzo. Monotonnie, pod koniec trochę się działo, ale co nie zmienia faktu że było po porostu nudno. Plusem tego filmu jest przepiękny, surowy krajobraz polskich Bieszczad. Aktorzy zagrali bez zarzutu, tylko scenariusz nie był do końca dopracowany.
Więc podsumowując: Nie warto oczekiwać wiele po tym filmie, ale może jest ktoś, kto lubi thrillery psychologiczne i polskie filmy, więc można obejrzeć. Mnie osobiście nudziły, dłużące się wątki, ale kto wie, może komuś się spodoba...
Ocena: 4/10
Pozdrawiam, Madzia <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz